Co byście powiedzieli, gdyby lekcje w naszej szkole zaczynały się o 13:25 a kończyły o 19:10? I gdybyście mieli w tym czasie zaledwie 3 krótkie przerwy? Gdybyście uczyli się tylko jednego języka obcego i byłby to bez wyjątku angielski? Gdyby zajęcia z angielskiego odbywały się w 35 osobowych grupach? Gdybyście nie musieli kupować większości podręczników, bo korzystalibyście z zasobów biblioteki szkolnej? Gdybyście za świetne wypracowanie mogli dostać nie szóstkę, a dziesiątkę? I gdybyście mieli świadomość, że zaledwie jedna trzecia absolwentów szkół średnich kontynuuje naukę na uczelniach wyższych?

Tak właśnie wygląda szkolna rzeczywistość młodzieży z zaprzyjaźnionej szkoły w Marcos Juárez w Argentynie, z którą nasi uczniowie mieli w listopadzie kolejną okazję spotkać się i porozmawiać on-line. Tym razem tematem spotkania był system edukacji oraz codzienne życie uczniów w obydwu krajach. Po pierwszej części, w trakcie której uczniowie przedstawili przygotowane wcześniej prezentacje, przyszła pora na bardziej spontaniczną wymianę poglądów i jak zawsze na wspólne zdjęcia. Kolejne spotkanie już w grudniu!

Red. Agata Sadowska